Powszechnie wiadomo jak wielki był udział kościoła katolickiego w kolonizowaniu terenów obecnego Meksyku. To przybyli wraz z konkwistadorami zakonnicy (franciszkanie, jezuici) zakładali pierwsze kościoły i pierwsze szkoły na tych terenach. Po uzyskaniu niepodległości całe szkolnictwo przeszło pod państwową jurysdykcję i w dzisiejszych czasach wszystkie szkoły podstawowe są całkowicie świeckie. Prawo meksykańskie nakazuje obowiązkową szkołę podstawową ( do poziomu szóstej klasy), natomiast tylko połowa meksykańskich piętnastolatków uczy się dalej. Meksyk do tej pory ma problemy z analfabetyzmem zwłaszcza w ubogich stanach takich jak Chiapas czy Guerrero.
Edukacja na poziomie wyższym także zdominowana jest przez państwowe uczelnie. Największym uniwersytetem założonym już w 1551 roku jest Narodowy Autonomiczny Uniwersytet Miasta Meksyk. W samej stolicy jest kilka wyższych uczelni a i każde duże miasto może także poszczycić się wyższą uczelnią.
Meksykańskie Stany Zjednoczone maja się czym pochwalić na niwie nauki. Synowie tej ziemi przyczynili się do światowej nauki, a najbardziej znani naukowcy meksykańscy to: Luis E. Miramontes, (który o ironio!, wynalazł pigułkę antykoncepcyjną), Manuel Mondragon (twórca pierwszego karabinu maszynowego), Guillermo Gonzales (zaczynał eksperymentować z telewizją kablową) czy Mario Morina (zdobył nagrodę Nobla w dziedzinie chemii).
Państwo niestety nie wykłada zbyt dużych środków1) na badania naukowe a i koncentracja potencjału naukowego w stolicy nie pomaga w rozwoju.